Wpadli do domu 36-latka i pobili go taboretem. W trakcie ucieczki, jeden z napastników uderzył głową w parapet
Tymczasowy areszt zastosował wczoraj sąd wobec dwóch 25-latków. Sprawcy wdarli się do jednego z domów w Świdniku i pobili taboretem mieszkającego tam 36-latka, a potem skradli mu pieniądze. Jeden ze sprawców w trakcie ucieczki potknął się i uderzając głową w parapet doznał poważnych obrażeń. Napastnikom grozi teraz nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę. Policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że dwóch mężczyzn wtargnęło do jednego z domów na terenie Świdnika i napadło na zgłaszającego. Napastnicy bili 36-latka pięściami oraz taboretem. Następnie zabrali mu pieniądze w kwocie 1 tys.zł i rzucili się do ucieczki. Jeden zdołał uciec, natomiast drugi z nich chcąc uciekać przez balkon potknął się i uderzył głową w parapet.
Gdy policjanci przybyli na miejsce zastali go leżącego na podłodze. Okazał się nim być 25-latek ze Świdnika. Mężczyzna trafił do szpitala. Drugi 25-letni świdniczanin biorący udział w zajściu został zatrzymany niedługo po zdarzeniu. Został osadzony w policyjnym areszcie.
Wczoraj Sąd zastosował wobec 25-latków środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Policjanci teraz dokładnie będą wyjaśniać okoliczności tego zajścia.
E.D.