Świdnik: "Nie pamiętam bo byłem pijany".
Zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 28-letni kierowca opla, a jego 21-letni pasażer usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej i groźby karalnej wobec interweniujących funkcjonariuszy. Mężczyźni po wytrzeźwieniu przyznali się do zarzucanych im czynów. Teraz odpowiedzą przed sądem.
Przed sądem będzie odpowiadać dwóch braci w wieku 28 i 21 lat. Mężczyźni w miniony piątek, podróżując osobowym oplem spowodowali osiedlową stłuczkę na jednej z ulic Świdnika. Następnie stojąc obok obserwowali miejsce zdarzenia. Na prośbę by się wylegitymowali jeden z mężczyzn zaczął zachowywać się agresywnie wobec interweniujących policjantów. Ostatecznie mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.
Alkomat wskazał u 28-latka blisko 2,5 promila alkoholu. Natomiast u jego 21-letniego brata prawie 1 promil alkoholu.
Po wytrzeźwieniu obaj zostali przesłuchani. 28-latek przyznał się do kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Natomiast 21-latek usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej oraz gróźb karalnych wobec interweniujących policjantów. Młodzieniec tłumacząc się stanem nietrzeźwości oraz zanikiem pamięci przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Teraz dokumentacja zdarzenia trafi do decyzji sądu. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości 28-latkowingrozi do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Niewykluczone również, ze poniesie on odpowiedzialność za spowodowanie stłuczki. Natomiast 21-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności.