Świdniki: To właściciel odpowiada za swojego czworonoga.
Świdniccy policjanci ostrzegają, że nie będzie taryfy ulgowej wobec naruszeń przepisów prawa dotyczących zachowania ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Każdy czworonożny pupil powinien być prowadzony na smyczy i pod ścisłą kontrolą swojego opiekuna. O czym przekonała się mieszkanka Krępca. Kobieta spacerując ze swoim pupilem została zaatakowana przez dwa psy, które wybiegły z nieogrodzonych posesji. Na szczęście nic poważnego się nie stało. Interweniował policjant będący na dniu wolnym od służby.
W miniony wtorek, w godzinach wieczornych w miejscowości Krępiec doszło do zdarzenia, które mogło mieć niebezpieczne w skutkach zakończenie. Spacerująca ze sowim czworonożnym pupilem 20-letnia kobieta nagle została zaatakowana przez dwa psy. Jak ustalono na miejscu interwencji czworonogi najprawdopodobniej wybiegły z nieogrodzonej posesji. Na szczęście zwierzęta w porę uciekły, gdy na ich drodze stanął pies kobiety oraz słyszący jej wołanie o pomoc, przebywający nieopodal policjant, będący na dniu wolnym od służby.
Skończyło się na strachu i nerwach.
Czynności w tej sprawie trwają. Policjanci w rozmowie z właścicielem jednego ze zwierząt, ustalili, ze pies posiada aktualne szczepienia. Teraz funkcjonariusze ustalają skąd wybiegł drugi z psów.
Stróże prawa ostrzegają, że nie będzie taryfy ulgowej wobec właścicieli zwierząt, które swoim zachowaniem stwarzają zagrożenie bezpieczeństwa osób i innych zwierząt. Zgodnie z kodeksem wykroczeń za niezachowanie należytej ostrożności przy trzymaniu zwierzacia grozi nawet do 250 złotych mandatu. Koszty leczenia i utraty zdrowia przez poszkodowanych są nie do oszacowania.