Aktualności

Świdnik: Dziecko „weszło pod auto”.

1,5 roczne dziecko niepostrzeżenie podeszło pod cofające do garażu auto. Maluszek z guzem na główce trafił do szpitala. Na szczęście nic groźnego mu się nie stało. Kierowca osobówki, ojciec dziecka był trzeźwy. Policjanci apelują o szczególną ostrożność w tego typu sytuacjach. Jedynie nasza wyobraźnia i zasada ograniczonego zaufania, szczególnie wobec tych najmniejszych może zapobiec nieszczęściu.

1,5 roczne dziecko niepostrzeżenie podeszło pod cofające do garażu auto. Maluszek z guzem na główce trafił do szpitala. Na szczęście nic groźnego mu się nie stało. Kierowca osobówki, ojciec dziecka był trzeźwy. Policjanci apelują o szczególną ostrożność w tego typu sytuacjach. Jedynie nasza wyobraźnia i zasada ograniczonego zaufania, szczególnie wobec tych najmniejszych może zapobiec nieszczęściu.

Wczoraj, tuż po godz. 13.00 oficer dyżurny świdnickiej komendy otrzymał informację o potrąceniu 1,5 rocznego dziecka w Biskupicach.  Jak ustalili policjanci ojciec dziecka cofając autem osobowym do garażu w ostatniej chwili zauważył malucha, który niepostrzeżenie znalazł się za pojazdem i najprawdopodobniej na skutek uderzenia przewrócił się. Chłopiec trafił do szpitala, gdzie z guzem na głowie pozostał na obserwacji. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

 

Policjanci apelują o szczególną ostrożność w tego typu sytuacjach. Czujność w połączeniu z wyobraźnią oraz zasadą ograniczonego zaufania, szczególnie wobec tych najmniejszych może zapobiec nieszczęściu w przyszłości.

Powrót na górę strony