Świdnik: Uratowani przed zamarznięciem.
Nieszczęśliwy finał mogło mieć zachowanie dwóch nietrzeźwych mieszkańców gm. Piaski, którym wczoraj w godzinach wieczornych uliczny chodnik pomylił się z domowym łóżkiem. Zaalarmowani przez nieobojętnych przechodniów policjanci, przekazali ich pod opiekę rodziny. Jak potwierdzają te sytuacje nasz jeden telefon może uratować czyjeś życie.
Nieszczęśliwy finał mogło mieć zachowanie dwóch nietrzeźwych mieszkańców gm. Piaski, którym wczoraj w godzinach wieczornych uliczny chodnik pomylił się z domowym łóżkiem. Zaalarmowani przez nieobojętnych przechodniów policjanci, przekazali ich pod opiekę rodziny. Jak potwierdzają te sytuacje nasz jeden telefon może uratować czyjeś życie.
Wczoraj tuż przed godz. 18.00 oficer dyżurny świdnickiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie od postronnego przechodnia, że na ul. Lubelskiej w Piaskach leży na oblodzonym chodniku mężczyzna. Jak potwierdzili we wskazanym miejscu interweniujący funkcjonariusze zastali przemoczonego 29-letniego mieszkańca gm. Piaski.
Z kolei niespełna kilka chwil później ponownie zadzwonił telefon alarmowy oficera dyżurnego. Rozmówca informował, że na ul. Rzeźnianej w Piaskach leży mężczyzna. Interweniujący policjanci zastali tam 56-letniego mieszkańca Piask. Silna woń alkoholu, problem z utrzymaniem się na nogach oraz bełkotliwa mowa potwierdziły stan nietrzeźwości obu mężczyzn.
Mundurowi po upewnieniu się, że żaden z nietrzeźwych mężczyzn nie potrzebuje pomocy medycznej odwieźli ich do miejsca zamieszkania i przekazali pod opiekę rodziny. Finał obu tych zdarzeń mógł mieć tragiczne w skutkach zakończenie. Na szczęście nieobojętni na los innych ludzi przechodnie w porę zaalarmowali mundurowych. Niskie temperatury, znaczne opady śniegu w połączeniu z alkoholem może być zgubne szczególnie dla osób nietrzeźwych i bezdomnych. Nie bądźmy obojętni, nasz telefon może uratować czyjeś życie.