Świdnik: Wpadł z narkotykami.
Za posiadanie narkotyków będzie odpowiadał 24-letni mieszkaniec Świdnika, który w miniony weekend wpadł w ręce świdnickich policjantów patrolujących ulice miasta. Z Młodzieniec na widok radiowozu zaczął nerwowo się zachowywać i nagle zmienił kierunek swojego spaceru. W trakcie kontroli osobistej policjanci ujawnili przy nim łącznie 8 gramów marihuany. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwiał. Miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Usłyszawszy zarzut posiadania narkotyków przyznał się i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Za posiadanie narkotyków będzie odpowiadał 24-letni mieszkaniec Świdnika, który w miniony weekend wpadł w ręce świdnickich policjantów patrolujących ulice miasta. Z Młodzieniec na widok radiowozu zaczął nerwowo się zachowywać i nagle zmienił kierunek swojego spaceru.
W trakcie kontroli osobistej policjanci ujawnili przy nim łącznie 8 gramów marihuany. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwiał. Miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Usłyszawszy zarzut posiadania narkotyków przyznał się i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Początek weekendu okazał się niezbyt pomyślny dla młodego mieszkańca Świdnika, który późną nocą spacerował po jednym ze świdnickich osiedli, nieopodal centrum miasta. Około godziny 1.00 nad ranem patrolujący miasto policjanci zauważywszy mężczyznę zwrócili uwagę na jego nerwowe zachowanie i nagłą zmianę kierunku marszu. Po wylegitymowaniu mężczyzną okazał się 24-letni mieszkaniec Świdnika. Szybko oczywistym okazało się nerwowe zachowanie mężczyzny. Podczas rutynowej kontroli osobistej policjanci ujawnili w kieszeni jego ubrania woreczek z marihuaną, łącznie 8 gramów narkotyku.
24-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwiał. Badanie alkomatem wykazało ponad 1,2 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna usłyszał już zarzut posiadani narkotyków. W wyjaśnieniach przyznał się i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze.
Teraz o karze zdecyduje sad. Zgodnie z obowiązującym prawem grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.