Świdnik: Odpowiedzą za włamania.
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mieszkańcom Świdnika, którzy wpadli po włamaniu się do jednego ze sklepików na targowisku. Ich łupem padły artykuły spożywcze, policjanci ustalili, że to nie jedyny ich taki występek.
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mieszkańcom Świdnika, którzy wpadli po włamaniu się do jednego ze sklepików na targowisku. Ich łupem padły artykuły spożywcze, policjanci ustalili, że to nie jedyny ich taki występek.
W nocy z niedzieli na poniedziałek patrolujący miasto funkcjonariusze na ul. Targowej w Świdniku zauważyli dwóch mężczyzn niosących dużą torbę. Na pytanie co tam się znajduje mężczyźni oświadczyli, że są to ubrania. Policjanci nie dali wiary ich słowom i dokonali kontroli ich bagażu. Wtedy okazało się, że w torbie znajdują się przeróżne artykuły spożywcze, m. in. słodycze, zupki, napoje, konserwy oraz wyroby tytoniowe, łącznie blisko 80 pozycji. Przypuszczając, że są to fanty pochodzące z przestępstwa stróże prawa skontrolowali teren targowiska. Ujawnili, że w jednym z punktów handlowych jest wybita szyba.
Mężczyźni trafili do świdnickiej komendy. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Świdnika w wieku 25 i 27 lat. Alkomat potwierdził, że obaj wcześniej spożywali alkohol. Urządzenie wskazywało po około promila w organizmie każdego z nich. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że to nie jedyne ich tego typu postępowanie.
W marcu tego roku ich łupem padły artykuły spożywcze na łączną kwotę blisko 1800 złotych. Natomiast w październiku i listopadzie zeszłego roku oprócz artykułów spożywczych zginęły pieniądze. Łączna kwota start wynosiła wtedy blisko 1200 złotych. Terenem ich działania było świdnickie Targowisko Miejskie. Teraz obaj będą odpowiadać przed sadem. Przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.