Paliwowy przekręt
Policjanci zatrzymali dwóch kierowców autobusu, którzy działając w porozumieniu z pracownikiem stacji paliw dokonywali oszustw na szkodę firmy, w której byli zatrudnieni. Część tankowanego paliwa z dystrybutora odlewana była do prywatnych kanistrów pracownika stacji, który odkupywali je od kierowców w dużo niższej cenie natomiast kierowcy płacili za całość zatankowanego paliwa służbową kartą paliwową. Usłyszeli już zarzuty. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zatrzymali dwóch kierowców autobusu, którzy działając w porozumieniu z pracownikiem stacji paliw dokonywali oszustw na szkodę firmy, w której byli zatrudnieni. Część tankowanego paliwa z dystrybutora odlewana była do prywatnych kanistrów pracownika stacji, który odkupywali je od kierowców w dużo niższej cenie natomiast kierowcy płacili za całość zatankowanego paliwa służbową kartą paliwową. Usłyszeli już zarzuty. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj funkcjonariusze policji realizując ustalenia własne – zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn w wieku 44 i 59 lat, którzy dopuścili się oszustwa na szkodę swojego pracodawcy. Mężczyźni zatrudnieni byli jako kierowcy autobusu u krajowego przewoźnika. Na jednej ze stacji paliw na ternie powiatu świdnickiego weszli w układ z pracownikiem, który podczas tankowania autobusu podstawiał swoje kanistry, do których wlewany był olej napędowy. Następnie reszta paliwa wlewana była do baku autobusu a kierowca płacił za całość zatankowanego oleju napędowego służbową kartą paliwową. Pracownik stacji kupował ropę od kierowców za dużo niższą cenę niż cena rynkowa.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty, do których się przyznali. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
ED