Trzeci raz po alkoholu bez prawa jazdy
O dużym szczęściu może powiedzieć pijany kierowca, który wczoraj stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewa. Po ucieczce z miejsca zdarzenia został zatrzymany. 25-latek jak i pasażer nie odnieśli poważnych obrażeń, choć samochód został doszczętnie zniszczony. Silnik audi, którym kierował został wyrwany z pojazdu i wyrzucony na odległość kilkunastu metrów.
W dniu wczorajszym ok. godziny 08:00 Policjanci z Komisariatu w Piaskach zostali powiadomieni o kolizji w Bystrzejowicach Drugich. Policjanci ustalili, że kierowca samochodu m-ki Audi 100 stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewa. Przed przybyciem policjantów kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia w kierunku pobliskich pól. Będąca na miejscu załoga karetki pogotowia udzieliła pomocy pasażerowi, który następnie został przewieziony do szpitala. Policjanci po krótkim poszukiwaniu w sąsiedniej miejscowości zatrzymali idącego pieszo kierowcę. Badanie jego trzeźwości wykazało, że w organizmie miał 1,6 promila alkoholu. Z uwagi na duże zniszczenia pojazdu mężczyzna został przebadany przez lekarza – nie wymagał hospitalizacji. W wyniku zderzenia z pojazdu wyrwało silnik, który wylądował po przeciwnej stronie drogi w odległości kilkunastu metrów od miejsca zdarzenia.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu po wytrzeźwieniu przedstawiono mu zarzut prowadzenia pojazdu po alkoholu. 25-latek nigdy nie posiadał prawa jazdy, a wczorajsze zatrzymanie było jego trzecim, kiedy prowadził pojazd po alkoholu.
TD
-
załącznik
