Zamiast na mecz, trafili do policyjnego aresztu (aktualizacja)
Policjanci zatrzymali dwudziestu dwóch najbardziej agresywnych pseudokibiców, którzy w niedzielę brali udział w zamieszkach na dworcu PKP Świdnik-Wschód. Policjanci użyli broni strzelając gumowymi kulami. Wszyscy odpowiedzą za napaść na policjantów. Planowane są kolejne zatrzymania.
Policjanci zatrzymali dwudziestu dwóch najbardziej agresywnych pseudokibiców, którzy w niedzielę brali udział w zamieszkach na dworcu PKP Świdnik-Wschód. Policjanci użyli broni strzelając gumowymi kulami. Wszyscy odpowiedzą za napaść na policjantów. Planowane są kolejne zatrzymania.
Do zdarzenia doszło w niedzielę podczas wyjazdu kibiców do Chełma, gdzie miał odbyć się mecz piłki nożnej pomiędzy drużynami „Avii” Świdnik i „Chełmianki” Chełm. Przed wyjazdem kibice „Avii” zebrali się na placu w centrum Świdnika. Grupa ok. 60 osób pod eskortą Policji przeszła ulicami miasta na dworzec PKP - Świdnik Wschód. Podczas przemarszu kibice zachowywali się spokojnie.
Na dworcu PKP, gdy wjechał pociąg do Chełma, w którym byli kibice Motoru Lublin („zaprzyjaźnieni” z kibicami „Chełmianki”), doszło do niecenzuralnej wymiany zdań. Kibice „Avii” stali się agresywni. Wykrzykiwali w kierunku sympatyków „Motoru” Lublin i policjantów wulgarne i obraźliwe słowa.
By zapobiec konfrontacji pomiędzy zantagonizowanymi klubami, policjanci odgrodzili kordonem kibiców „Avii” od pociągu. Wówczas spotęgowali oni agresję obrzucając policjantów kamieniami i butelkami. Natomiast kibice „Motoru” chcąc opuścić pociąg kopali policjantów i rzucali petardami w kierunku funkcjonariuszy. Z uwagi, iż nastąpiło realne zagrożenie życia i zdrowia funkcjonariuszy, użyto wobec agresywnych pseudokibiców gazu łzawiącego i broni gładkolufowej strzelając gumowymi kulami. Kibice Avii rozbiegli się po okolicznych osiedlach. Zostało zatrzymanych 22 pseudokibiców z obu drużyn, z których trzech jest nieletnich. Wszyscy usłyszeli zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy. Dotychczas wobec czterech pseudokibiców został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania (trzech sympatyków „Motoru” i jeden „Avii”) a pozostali będą odpowiadali wolnej stopy.
Całe zajście zostało nagrane przez policyjnych techników, analizowany jest zapis z kamer i planowane są kolejne zatrzymania. Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego przy użyciu niebezpiecznego przedmiotu grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
T.D./E.B.