Świdnik: Włamywacze poskromieni
W ręce świdnickich policjantów trafiło czterech mężczyzn w wieku 16-18 lat, którzy włamali się do zaparkowanej mazdy. Właścicielka auta ujęła z jednego ze sprawców. Kolejni też nie cieszyli się długo wolnością. Łącznie policjanci udowodnili im 8 włamań do pojazdów. Ich łupem padły m.in. radioodtwarzacze samochodowe i sprzęt wędkarski. Zgodnie z obowiązującym prawem za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
W ręce świdnickich policjantów trafiło czterech mężczyzn w wieku 16-18 lat, którzy włamali się do zaparkowanej mazdy. Właścicielka auta ujęła z jednego ze sprawców. Kolejni też nie cieszyli się długo wolnością. Łącznie policjanci udowodnili im 8 włamań do pojazdów. Ich łupem padły m.in. radioodtwarzacze samochodowe i sprzęt wędkarski. Zgodnie z obowiązującym prawem za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
W sobotę tuż po godz. 3.30 świdniccy policjanci udali się na ul. Akacjową, gdzie według zgłoszenia, czekająca tam osoba ujęła mężczyznę, który włamał się do jej pojazdu. Na miejscu mundurowi zastali właścicielkę pojazdu. Kobieta przekazała im sprawcę włamania.
Z jej wypowiedzi wynikało, że wracając z imprezy zatrzymała się pod klatką i rozmawiała z koleżanką. Nagle zauważyła, że kilku mężczyzn stoi obok jej pojazdu. Chwilę później w jej mazdzie siedział jeden z nich. Z krzykiem na ustach udała się w pogoń za nimi. Dwaj sprawcy zbiegli, natomiast trzeci został ujęty.
Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Świdnika. Mężczyzna był nietrzeźwy. Wynik badania wykazał blisko promil alkoholu w organizmie. W trakcie dalszych czynności policjanci zatrzymali pozostałych mężczyzn. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Świdnika w wieku 16-17 lat oraz 18-letni mieszkaniec gm. Głusk.
Jak ustalili stróże prawa, młodzieńcy nie pierwszy raz złamali prawo. Na ich koncie jest w sumie 8 włamań do samochodów na terenie miasta. Ustalono, że ich łupem padały głównie radioodtwarzacze oraz przedmioty, których właściciele pozostawili w pojazdach. Jednym z nich był sprzęt wędkarski, którego wartość została określona na kwotę około 1200 złotych. Większość ze skradzionych przedmiotów została odzyskana i trafiła do swoich właścicieli.
Sprawą włamywaczy zajmie się sąd. Za kradzież z włamaniem grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawą nieletniego sprawcy zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.