Świdnik: Na szczęście nie doszło do tragedii
O tym, że alkohol nie wszystkim wychodzi na zdrowie pokazują policyjne interwencje z dwóch ostatnich dni. W pierwszym przypadku mężczyzna kompletnie pijany spał na świdnickiej dwupasmówce w drugim zaś w przydrożnym rowie nieopodal traktu kolejowego. Obaj nie byli w stanie utrzymać się na nogach. Na szczęście dzięki reakcji przechodniów nie doszło do tragedii. Policja apeluje o rozsądek i rozwagę, jednocześnie dziękuje tym, którzy nie są obojętnie wobec takich sytuacji.
O tym, że alkohol nie wszystkim wychodzi na zdrowie pokazują policyjne interwencje z dwóch ostatnich dni. W pierwszym przypadku mężczyzna kompletnie pijany spał na świdnickiej dwupasmówce w drugim zaś w przydrożnym rowie nieopodal traktu kolejowego. Obaj nie byli w stanie utrzymać się na nogach. Na szczęście dzięki reakcji przechodniów nie doszło do tragedii. Policja apeluje o rozsądek i rozwagę, jednocześnie dziękuje tym, którzy nie są obojętnie wobec takich sytuacji.
Policyjne interwencje pokazują, że niestety bardzo często przez własną nieodpowiedzialność narażamy swoje zdrowie, a nawet życie na niebezpieczeństwo. Przykładem będą zdarzenia, które miały miejsce w ciągu dwóch ostatnich dni w powiecie świdnickim.
Pierwsze dotyczy nietrzeźwego 21-letniego świdniczanina. Pijany mężczyzna spał na środku jezdni, nieopodal skrzyżowania ul. Krępieckiej z ul. Armii Krajowej w Świdniku. Leżącego zauważył przejeżdżający kierowca i natychmiast powiadomił Policję.
Druga interwencja miała miejsce wczoraj w miejscowości Oleśniki. Około godz. 18.00 trawnickich stróżów prawa zaalarmował przechodzień, który zauważył leżącego nieopodal traktu kolejowego, w przydrożnym rowie mężczyznę. Jak się okazało był nim 23-letni mieszkaniec gm. Trawniki. Wezwani na miejsce ratownicy medyczni nie stwierdzili u niego potrzeby hospitalizacji. Mężczyzna znajdował się w stanie upojenia alkoholowego.
Kontakt z obydwoma mężczyznami był utrudniony. Funkcjonariusze ustalili ich dane personalne i przekazali pod opiekę rodziny.