Świdnik: Śpioch na skrzyżowaniu
Wczoraj na jednym ze świdnickich skrzyżowań policjanci zauważyli dwóch szarpiących się mężczyzn oraz samochody tarasujące przejazd. Okazało się, że jeden z kierujących był tak pijany, że zasnął na skrzyżowaniu.
Wczoraj na jednym ze świdnickich skrzyżowań policjanci zauważyli dwóch szarpiących się mężczyzn oraz samochody tarasujące przejazd. Okazało się, że jeden z kierujących był tak pijany, że zasnął na skrzyżowaniu.
Wczoraj o godzinie 17.30 policjanci patrolując ulicę Świdnika, na skrzyżowaniu ulic Kosynierów z Racławicką zauważyli dwóch szarpiących się mężczyzn. Funkcjonariusze ustalili, że jeden z nich po dojechaniu do skrzyżowania zatrzymał samochód. Przed jego samochodem stał pojazd z włączonym silnikiem. Mężczyzna myśląc, że kierowca czeka na bezpieczną możliwość wykonania manewru cierpliwie czekał. Jednakże nie widząc, jakiejkolwiek reakcji tegoż kierowcy wysiadł ze swojego samochodu, by sprawdzić czy nie potrzebuje on pomocy. Za kierownicą zobaczył śpiącego mężczyznę. Gdy usiłował go obudzić poczuł wyraźną woń alkoholu. Wyrwany ze snu „śpioch” stał się agresywny. Między mężczyznami doszło do szarpaniny.
Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Okazało się, że 38-letni Krzysztof R. mieszkaniec Świdnika był pijany. W jego organizmie było blisko 3 promile alkoholu.
Jeżeli potwierdzi się, że 38-latek jeździł samochodem w stanie nietrzeźwości, za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.