Świdnik: „Krew” nam prawdę powie.
Policjanci zatrzymali nietrzeźwego rowerzystę, który tłumaczył woń alkoholu wcześniej wziętym lekarstwem.Ddzisiaj już wiadomo jaki jest wynik badania krwi. Mężczyzna odpowie przed sadem. Za nietrzeźwą jazdę rowerem grozi mu do roku pozbawienia wolności.
Policjanci zatrzymali rowerzystę, który tłumaczył woń alkoholu wcześniej wziętym lekarstwem. Dzisiaj już wiadomo jaki jest wynik badania krwi. Mężczyzna odpowie przed sadem. Za "nietrzeźwą "jazdę rowerem grozi mu do roku pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce 21 stycznia w godzinach popołudniowych. Na jednej z ulic Świdnika policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 57 – letniego mieszkańca tegoż miasta. Przypuszczenia i bardzo silna woń alkoholu z ust spowodowała, że funkcjonariusze przebadali go alkomatem. Urządzenie pokazało blisko 1 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył, że chwilę wcześniej zażył lek, który w swoim składzie zawiera alkohol. Policjanci jak w każdym takim przypadku udali się z nim do szpitala, gdzie została pobrana od rowerzysty krew. Mężczyzna został zwolniony do miejsca zamieszkania.
Dzisiaj już wiadomo ile alkoholu posiadał mężczyzna we krwi. Wynik badania laboratoryjnego wykazał 0, 77 promila alkoholu. Sąd zadecyduje o karze za jego jazdę na rowerze w stanie nietrzeźwości. Grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do roku