Chciał pomóc siostrze, został oszukany
Zanim przekażemy komukolwiek kody BLIK, upewnijmy się, czy za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Przestępcy włamują się na konta portali społecznościowych i podszywając się pod znajomych lub członków rodziny za pośrednictwem komunikatorów proszą o przekazanie środków pieniężnych. Dlatego warto zweryfikować czy faktycznie rozmawiamy z właściwą osobą, która jest w finansowej potrzebie.
Wczoraj świdniccy policjanci przyjęli zawiadomienie od mieszkańca Świdnika. Mężczyzna zgłosił, że myśląc że rozmawia przez Messengera ze swoją siostrą, która potrzebuje szybkiej pożyczki podawał kody BLIK i autoryzował transakcje. W sumie podczas trwającej około 1,5 godziny pisemnej korespondencji przekazał w ten sposób ponad 5 tysięcy złotych. Prośby „siostry” nie wzbudziły jego podejrzeń ze względu na jej aktualną sytuację życiową, która idealnie wpasowała się w prowadzony dialog.
Aby nie paść ofiarą takiego oszustwa należy:
- stosować dwuskładniowe uwierzytelnienie swoich kont społecznościowych (wówczas o wiele trudniej przejąć nasze konto – zalogowanie się wymaga potwierdzenia wiadomością tekstową),
- potwierdzać tożsamość „znajomych”, którzy piszą do nas przez internetowe komunikatory – najlepiej zadzwonić do takiej osoby. Wykonanie takiego połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a tym samym zyskamy pewność, że nasz znajomy rzeczywiście jest w potrzebie i to właśnie jemu - a nie oszustowi - przekazujemy pieniądze,
aspirant sztabowy Elwira Domaradzka