Nie dajmy się oszukać
Kwota 300 tysięcy złotych miała pokryć koszty odszkodowania dla pokrzywdzonej, postępowania sądowego a przede wszystkim poręczenia majątkowego za zatrzymanego syna, który spowodował śmiertelny wypadek drogowy. To scenariusz wczorajszego usiłowania oszustwa na szkodę mieszkańców Siostrzytowa. Na szczęście do przekazania pieniędzy nie doszło. Apelujemy o ostrożność i rozwagę. Zawsze zanim podamy komuś swoje dane upewnijmy się, że jest tym za kogo się podaje.
Wczoraj tuż przed godziną 17 mieszkanka Siostrzytowa odebrała telefon stacjonarny. Dzwoniła rzekoma synowa, która twierdziła, że jej mąż miał wypadek drogowy w Lublinie. Zapewniała o tragedii, czyjej śmierci oraz o tym, że trzeba szybko wpłacić 300 tysięcy złotych na rzecz osoby pokrzywdzonej. Pieniądze te miały też pokryć koszty sądowe oraz poręczenie majątkowe za zatrzymanego syna, który dzięki temu nie trafi do aresztu. Jednocześnie rozmówczyni wskazała, że po odbiór pieniędzy przyjedzie wspólnie z adwokatem.
Przerażona matka, cały czas prowadząc rozmowę z rzekomą synową, szybko wspólnie z mężem zaczęli gromadzić pieniądze. I w tym czasie do domu przyjechał syn, który stanowczo potwierdził, że nie brał udziału w wypadku drogowym. Wtedy też okazało się, że cała sytuacja jest próbą oszustwa. Synowa rozłączyła się.
O wszystkim została zawiadomiona Komenda Powiatowa Policji w Świdniku.
Przypominamy:
Żeby nie stać się ofiarą takiego przestępstwa musimy działać rozważnie oraz kierować się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób, które pukają do naszych drzwi lub dzwoniąc podszywają się pod bliskich, policjantów lub urzędników. Jeśli osoba, podająca się za krewnego w rozmowie telefonicznej prosi o pieniądze sprawdźmy czy jest to prawdziwy krewny. Nie ulegajmy emocjom! Natychmiast przerwijmy rozmowę i skontaktujmy się z właściwym członkiem rodziny. Nigdy nie przekazujmy pieniędzy osobom nieznajomym. Bądźmy także podejrzliwi, gdy ktoś zasłaniając się pośpiechem ponagla nas do szybkiego podjęcia ważnych finansowych decyzji. O próbie wyłudzenia zaalarmujmy policjantów. Oszuści na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze, ale nie tyko. Zdarza się, że dzwonią również do osób młodych lub w sile wieku. Tu nie ma zasady! Dlatego niezbędne jest pobudzenie czujności rodzinnej oraz sąsiedzkiej w celu zwiększenia bezpieczeństwa szczególnie osób starszych, samotnych czy prowadzących działalność. Podzielmy się wiedzą o sposobie działania sprawców z innymi, ostrzeżmy ich nim będzie za późno.
komisarz Magdalena Szczepanowska