Znajomy na komunikatorze poprosił Cię o pożyczkę? Uważaj, to może być oszustwo!
Mieszkanka Świdnika zgłosiła, że ktoś włamał się do niej na konto na portalu społecznościowym, a następnie porozsyłał wiadomości do znajomych z prośbą o przelanie pieniędzy metodą BLIK. Dwoje znajomych uwierzyło, że koleżanka potrzebuje pilnej pomocy finansowej przelewając oszustom w sumie 1800 złotych.
Przestępcy korzystają z wielu metod oszustw. Tym razem forma wyłudzenia pieniędzy polega na uzyskaniu kodu BLIK ofiary. Przestępca po włamaniu się na konto portalu społecznościowego danej osoby, wysyła za pomocą komunikatora do jej znajomych informację z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się nagłą potrzebą. Następnie proszą swoją ofiarę o podanie kodu BLIK, dzięki któremu wypłacą pieniądze z bankomatu. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożyczyła pieniądze znajomemu.
W ten właśnie sposób przestępstwa dokonano przy pomocy konta na portalu społecznościowym 41-letniej świdniczanki. Oszuści dokonali włamania na jej profil, a następnie porozsyłali wiadomości do około 20 znajomych z listy kontaktów. Dwoje z nich myśląc, że pomaga znajomej za pomocą BLIK-a przelali w sumie 1800 złotych.
Policjanci apelują – zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Prośby oszustów są różne - na leki, zagubiona została torebka, zagubiony portfel, brak pieniędzy na powrót do domu, brak pieniędzy na jedzenie, trudna sytuacja finansowa. Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą je wieczorem, gdy tylko otrzymają przelew. Historii i legend jest wiele i są na bieżąco aktualizowane przez przestępców. Dlatego warto osobiście się spotkać ze znajomym lub zadzwonić i porozmawiać, czy naprawdę potrzebne mu są pieniądze.
starszy aspirant Elwira Domaradzka